Tuliś to niezbędnik każdego „chustorodzica”. Jest to całoroczna osłonka na chustę/nosidło z wieloma dodatkami i autorskimi rozwiązaniami! Został uszyty z wodoodpornej i „oddychającej” tkaniny, która chroni również przed wiatrem. Każdy Tuliś posiada dwuwarstwowe, polarowe ocieplenie (dlatego ogrzeje malucha nawet przy minus 15 stopniach) oraz obszerny kaptur, który chroni dziecko podczas zamieci śnieżnej czy porywistego wiatru.
Dzięki opcji odpinanego ocieplenia Tuliś jest niezwykle przydatny nie tylko zimą! Bez polarowego wkładu zostaje cieniutka „baza”, z której można korzystać nawet w ciepłe dni jak z peleryny przeciwdeszczowej lub przeciwwiatrowej (nad polskim morzem nawet latem potrafi nieźle dmuchać 😉 ). Wspomnianą bazę można zwinąć w pakunek bardzo małych rozmiarów i mieć zawsze awaryjnie pod ręką.
Do każdego Tulisia dołączany jest worko-plecak, który może służyć za pokrowiec na ocieplacz, jak i zwykły plecaczek.
Tuliś ma masę dodatkowych zastosowań:
- Osłonka na fotelik samochodowy – maluszka zapinamy do fotelika w domu (bez odzieży wierzchniej!) i okrywamy osłonką. W ten sposób przenosimy go do auta (nawet podczas deszczu czy śnieżycy), w którym zdejmujemy osłonkę i zapinamy pas. Jest to bardzo ważne, bo dzieci nie powinny być przewożone w grubych kurtkach czy kombinezonach.
- Osłonka na fotelik rowerowy – wystarczy lekki spadek temperatury, a malcowi, który siedzi bez ruchu w foteliku za plecami rodzica, może zrobić się naprawdę zimno. Osłonka wyeliminuje ten problem i ochroni dziecko także kiedy na wycieczce złapie nas deszcz.
- Osłonka na wózek – spokojnie może zastąpić zimowe okrycie do wózka czy posłużyć awaryjnie jako osłona przed deszczem.
- Kocyk/przewijak – po poluzowaniu wszystkich gumek Tulisia można rozłożyć zupełnie na płasko (ma kształt zbliżony do trapezu) i używać jako kocyk czy przewijak.