Generalnie dziecko noszone w chuście czy nosidle nie musi mieć więcej warstw odzieży niż rodzic. Dlatego w zimie pod Tulisia z polarowym ociepleniem nie powinno się zakładać dziecku kurtki ani zimowego kombinezonu (ich rolę pełni właśnie ocieplacz).
SUGEROWANY UBIÓR MALUCHA:
- na górę: body, długi rękaw, sweter bądź bluza.
- na nóżki: rajstopy/spodnie dresowe, grube skarpetki lub ciepłe buty, np. nasze Ciepluszki.
- ewentualnie zamiast bluzy i spodni – miękki polarowy lub wełniany kombinezon.
- dodatkowej osłony na pewno będzie wymagać jedynie szyja/kark i główka dziecka. Tu z pomocą może przyjść nasz Mabiś 🙂
Ubranego w ten sposób malucha motamy na swoją bluzę/sweter, następnie zakładamy ocieplacz i dopiero wtedy ubieramy swoją kurtkę, która pozostaje rozpięta. Nie ma jednak obaw, że rodzicowi będzie zimno, ponieważ grzeje go dziecko, chusta i Tuliś, a jego szyję i kark ochrania dołączony do zestawu komin. Sam Tuliś – przytrzymywany przez szelki – zachodzi niemal na plecy rodzica, więc po bokach też nie będzie „podwiewać”. Jeżeli nosimy dziecko na plecach, to Tulisia zakładamy tak samo jak chustę bądź nosidło – na naszą odzież wierzchnią.